Arteks-Już ci pisałem że straż miejska może wejść jedynie za twoim pozwoleniem, takie jest prawo czy ci się to podoba czy nie. Po drugie, to jak chcesz wyeliminować palenie mułem, skoro jest go setki milionów ton w osadnikach, kto mi zabroni sobie przywieźć muł do domu. Po trzecie, to ludzie mieszkają w domach a nie w króliczokach, ty nie będziesz decydować o tym gdzie ludzie mają mieszkać i czym palić, zakazywać to mogą sobie i tyle im z tego przyjdzie, bo przepis ten jest i tak nie do wykonania w praktyce. Jest zakaz wypalania traw a jakoś każdego roku płoną nieużytki. Po czwarte, to państwo nie zarabia pieniędzy, więc nie może nikomu pomóc finansowo, bo jak państwo chce ci dać 100 zł, to musi ci zabrać 150 zł. Po piąte, to ty mieszkasz w króliczoku, czyi u kogoś, budynek nie jest twoją właśnością, z twojego czynszu musisz utrzymać masę urzędników, robotników itp, dlatego logiczne że drogo płacisz, bo nie posiadasz ziemi na własność. Gdyby twoi rodzice i dziadkowie ciężko pracowali, to dziś byś problemu z tym nie miał, bo byś był właścicielem domu, ogrodu i byś sobie mógł kombinować nad tanim opałem, a tak musisz płacić jak za złoto i nigdy niczego się nie dorobisz, zawsze będziesz mieszkał w w wspólnym budynku z obcymi ludźmi i za te zwierzęce warunki, to będziesz płacił fortunę. A metr drzewa kosztuje od 120 do 180 zł i potrzebujesz go ok 15 kubików, aby chałpa ogrzoć. Po za tym dowiedź sie jako je różnica między flotem a mułem, bo to są dwie różne sprawy. Flot mogą kopalnie nie sprzedawać, bo dziś kopalnie to i nawet mułu nie sprzedują, co nie oznaczo że brakuje go na rynku.
Napisany przez koło, 22.02.2014 10:49
Najnowsze komentarze