Tacy jesteście pewni że kontroler zachował się zgodnie z regulaminem jaki go obowiązuje? Ja wiem jedno: w ostatnich latach panuje dziwna maniera spoufalania się urzędnika, policjanta, strażnika miejskiego, kontrolera w autobusie i tramwaju, telemarketera i innych wobec mnie, a z tego co wiem jest to zjawisko powszechne. Jest to zwracanie się po imieniu, a jacyś durni pijarowcy nieustannie na szkoleniach informują że świetny kontakt ze stroną uzyskuje się przez kontakt "zbliżenia". A ja sobie nie życzę żeby ktokolwiek zwracał się do mnie per "panie franciszku", bo kuźwa wódki z nim nie piłem! Nie życzę sobie podczas kontroli drogowej żeby policjant nawijał że też zna kogoś o moim nazwisku, bo zajmuje mój czas i nie jednemu psu"burek". Wkurza mnie strażnik miejski jak mówi że mój pies to ciekawa rasa, bo to rasowy kundel, tylko niech sprawdzi czy jest szczepiony. Gó...no obchodzi mnie opinia urzędnika na temat pogody, klimatu i czy na wspólnej się rozwodzą czy żenią. Szczytem debilizmu jest wykazanie się na siłę poczuciem humoru kanara typu "by żyło się lepiej, wszystkim", bo nie wiem czy kpi z premiera czy cytuje regulamin przewoźnika. Jak ktoś lubi debilne zachowania to jego sprawa. Ja sobie nie życzę!
Napisany przez zezem, 21.02.2014 07:41
Najnowsze komentarze