... Cd. 4) 150 % podatku w cenie paliwa? Następna bzdura! W skład ceny paliwa wchodzi: hurtowy zakup paliwa na giełdzie (prawie 50% ceny detalicznej litra oleju), VAT (ok. 19%), akcyza (coś ponad 20 %), opłata paliwowa (bodajże 10%) i marża stacji paliw (ok. 3%) – tyle to ci chłopino mogą napisać prosto z płuc! 5) Nie masz zielonego pojęcia o zasadach budżetowych państwa. Nie ma zasady wzajemności, że np. jak podatek pochodzi z paliwa, to musi on iść na drogi. Tak tylko mogą myśleć menele, które dorobiły się w życiu co najwyżej koła. Gdyby tak było, to podatki pośrednie z chleba musiałyby iść na fundusz zbożowy, z mięsa na fundusz mięsny, z ryb na morski itd. A z czego płacono by na oświatę? Na wojsko? Na sądy? Etc.? Gdybyś wiedział coś na ten temat, niedouczony mądralo internetowy, to nie ośmieszałbyś się. Na drogownictwo z ceny paliwa idzie tylko część tzw. opłaty paliwowej (druga część idzie na kolejnictwo). I nie jest to drogownictwo szeroko rozumiane, lecz drogownictwo rozumiane pod hasłem budowy dróg krajowych, ekspresowych i autostrad. Drogi gminne i powiatowe finansujemy z podatków od pracy, i nie biorą w tym udziału bronione przez różnych lujów osoby z sektora dziwkarskiego. 6) Baran spod znaku JKM nie jest w stanie zrozumieć, że im więcej tzw. „szarej strefy podatkowej”, tym większe obciążenie dla pozostałych obywateli. Tacy idioci są wręcz niebezpieczni, kiedy próbują się bawić narzędziami, których działania nie rozumieją (tu: mechanizmy ekonomii). To trochę tak, jakby małpie dać do łap karabin maszynowy. Reasumując: żenujące jest, kiedy burak spod budki z piwem zaczyna udawać, że jest czymś więcej niż burakiem i że rozumie słowo „ekonomia”…
Napisany przez Persona1, 05.02.2014 20:03
Najnowsze komentarze