@bubuś - wniosek z tego taki, że dowodem w sprawie będzie nagranie z kamery, na tej podstawie bardzo łatwo obliczyć pojazdu. wcześniej jednak funkcjonariusze powinni złożyć zeznania. autor filmu powinien go także upublicznić. przyhamować miał jednak prawo, bo równie durnie może się tłumaczyć, że chciał skręcić do posesji, a jako, że nie zna terenu to jechał tak a nie inaczej. w tym przypadku upadnie mit jakoby była to prowokacja. na drodze wiele się może zdarzyć. faktem jest, że słowa komendanta należy sobie wziąć głęboko do serca i stosować w przypadku zatrzymania w podobnym przypadku, gdy miałoby się to skończyć mandatem - wszak trzeba się uczyć od najlepszych :-)
Napisany przez mhl999, 16.01.2014 20:09
Najnowsze komentarze