tonacy brzytwy sie chwyta, zlamal prawo i tyle a proba wybielana straznika jest nie na miejscu. Gdyby ktos mu blokowal ruch to dlaczego go nie zatrzymal? Taki straznik ze ma w du.... jesli ktos blokuje ruch? Dlaczego nic nie zrobil w dniu kiedy to mialo miejsce. Sprawa dla mnie jasna. Wali zwyka scieme bo z posady go moga wywalic jak to mowia na zbity pysk. Bubus twoje argumenty nie maja zadnego uzasadnienia bo tam nikt zadnego pasa nie blokowal a jesli tak to dlaczego straz miejska to ignorowala a teraz po fakcie broni sie jak tonacy ktory lapie brzytwe.?!
Napisany przez zxc, 16.01.2014 20:03
Najnowsze komentarze