mhl999-Powiedź mi, czemu sąd miał by dać wiary złodziejom, a nie tych, co ich zatrzymali. Gdyby sprawa dotyczyła policji, sokistów to Jasiu by przegrał bezspornie. Ale sprawa dotyczy złodzieii. Zadam ci pytanie, byłeś kiedyś w sądzie za świadka lub oskarżonego? Sąd się spyta złodzieja gdzie pracuje, a on powie że jest na bezrobociu, ma złamaną rękę, do tego wyrok w zawiasach, czyli żył z złodziejstwa. Wiec co ma do stracenia, jak nie udawać ofiarę, nie ma kasy żeby pić, kraść nie może, bo wpadka i laduje w pierdlu, do tego musi skołować 1000 zł na karę. Więc nie ma takiego sądu, aby dał wiarę poszkodowanemu, bo ten nie ma nic do stracenia, wiadome będzie że kasę będzie chciał wyciągnąć. Tak jak mówiłem, to sąd zawsze bierze pod uwagę to, kto zeznaje, a tu zeznają złodzieje, którzy są wściekli na Jasia, bo Jasio załatwił im wyrok w zawiasach i od 800-1000 zł grzywny, więc sąd doskonale będzie zdawał sobie sprawę że będą się mścić ile wlezie. Ty byś nie wykorzystał takiej okazji, przeciwko komuś kto ci zabił złotą kurę i jeszcze narobił ci kłopotów i kosztów. Podaj mi jeden argument, że sąd miał by dać wiarę tym złodziejom, którzy nienawidzą Jasia z przyczyn oczywistych.
Napisany przez koło, 01.12.2013 16:43
Najnowsze komentarze