Paveł-Gdybyś był komornikiem, wszedł byś na czyjąś posesję, gdzie jest pies? Myszkował byś u kogoś z tyłu domu? Przecież to aż się prosi, aby złodzieja maznyć. Nie znam człowieka, który w takiej sytuacji, że ktoś mu myszkuje po jego placu, to grzecznie by się spytał o co chodzi. Każdy normalny chłop, to by pocichu choćby z sztila w łeb maznył, aby zlodziej nie zdążył uciec, a czy to by był komornik, to już trudno, żodyn nimo napisane na łbie, po co prziszoł. Dlatego też kultura wymago tego, aby najpierw się przedstawić, poinformować i następnie zacznyć działać. Pani asesor i jej pseudo ochroniarz, powinni być wdzięczni że życia nie stracili. Jak tak bydą dali robić, to w końcu ktoś ich weżnie za złodzieii i ich z sztila maźnie, a to może być śmiertelne.
Napisany przez koło, 08.10.2013 19:52
Najnowsze komentarze