Nie jesteśmy z kamienia lecz jak do kamienia to do nas nie dociera” 'artykuł tendencyjny pisany pod zamówienie mający przykryć wpadkę włodarzy'? Prawda, a, że za absurdem absurd się toczy to, tego że od niedawna sam ochroniarz z psem chodzi chyba nikt nie przeoczył. Tu pojawia się pytanie: Czy to miasto tak niebezpieczne czy komuś przywileje dane? Zasady, które niby są i niby powinny być przestrzegane a jak się jednak okazuję nie są. Codziennie jesteśmy świadkami niesprawiedliwości kiedy to jednym osobą zwraca się uwagę na łamanie regulaminu innym zaś uchodzi to 'płazem'. Dlaczego? czyżby ochroniarz dosadnie tłumaczący mi, iż wyłącznie niewidomi mogą poruszać się z psem po parku, w przeciągu kilku tygodni sam oślepł? Wszyscy dobrze wiemy, że zakaz w dużej mierze wynika z obaw, że po psach nikt i tak by się sprzątał więc trudniej było by zapanować nad porządkiem w takim razie jednak tłumaczenie Pani Burmistrz, która uważa, że przecież nie jesteśmy z kamienia i potrafimy sprzątnąć bo psie niewidomego jest zupełnie nie uzasadnione. Jeżeli bowiem daję się nam do zrozumienia,że nie sprzątalibyśmy po własnych psach, to dlaczego uważa się, że sprzątalibyśmy po psach innych osób?Jeżeli jednak okazałoby się, że nie jesteśmy ludźmi lubiącymi nieporządek wtedy tak jak po psie niewidomego potrafilibyśmy sprzątnąć po własnym. Niby zasady i tylko niby ochrona, wszak liczy się żeby wszyscy wiedzieli, że mamy i sroce spod ogona nie wypadliśmy.Miasto to jak się okazuje to nie mieszkańcy i ich zdanie tylko niby mieszkańcy, a zdanie wcale nie ich.
Napisany przez maska, 06.10.2013 11:58
Najnowsze komentarze