Żal mi Kiecy że nie rozumie problemu. Pojechał na wyjazd sponsorowany przez potencjalnych inwestorów w mieście. Wyobrażam sobie sytuację gdy jeden z nich staje do miejskiego przetargu. Po jednej stronie sponsor po drugiej sponsorowany. Niestety Dużemu Dziecku i w tym przypadku zabrakło wyobraźni. Zobaczył zabawki i tylko to się dla niego liczy. Żal mi go a zarazem wstyd że rzuca się na darmowe wycieczki jak pies na kość. I te głupawe tłumaczenie o 900 zł są żałosne dla każdego kto czuje temat. Bo jak postąpi Kieca gdy firma X która jest zainteresowana inwestycjami w mieście zaprosi go n 5 dniowy pobyt w Wiśle? Pojedzie zgodnie z zasadą ze wszystkich traktuje się równo czy odmówi bo Wisła to nie Pekin? Tak czy siak wyjdzie na idiotę. Taki z niego znamienity "polityk" :). Na miejscu wodzisławskich przedsiębiorców wysyłałbym Kiecy takie zaproszenia. Z podziękowaniem za to że tak aktywnie zabiegał o zagranicznego inwestora który zabrałby im pracę a miastu podatki.
Napisany przez ~kłamstwo, 20.02.2013 18:38
Najnowsze komentarze