@solus piszę o współczynniku bezwzględnym, zakładającym istnienie marzenie Ogrodnika czyli SMS czyli końcowym etapie do którego dąży miasto. Nie wnikam w to czy SMS jest czy go nie ma, choć moim zdaniem szans na to nie ma. Nie mogę się zgodzić z tym, że Ogrodnik nie ma racji w tworzeniu takiej szkoły. Patrzy na wytarganie jak największej subwencji i tu ma moje poparcie. Realizm tej sytuacji muszą ocenić radni. Już same klasy sportowe mają ciekawy przelicznik i prawda jest taka, że trzeba korzystać z dodatkowych możliwości jakie tworzą subwencję. Problem w tym, że częściowo obija się to na dzieciakach, bo chcemy z nich zrobić małe cyborgi wszechstronnie uzdolnione, a jak wiadomo to praktycznie niemożliwe.
Napisany przez ~mhl999., 31.01.2013 09:18
Najnowsze komentarze