Szkoła Mistrzostwa Sportowego to, albo wielka ściema, albo pobożne życzenie. Sport w szkołach leży, dopóki w klasach 1-3 zajęć z w-f nie będzie prowadzić wuefista. a nie jakaś tam pani z edukacji wczesnoszkolnej. Powinny być zajęcia ogólnorozwojowe, uczenie podstaw, padów i zapoznawanie dzieciaków w marę możliwości z zasadami w różnych dyscyplinach sportowych i szkolenie techniczne. Potem obserwacja, kto ma prodyspozycje do określonego sportu. Dzieci to lubią, bo poznają coś nowego, mają zajęcię, lubią rywalizację, dążą do doskonalenia i mają cel. Jak tego brak to potem chodzą i rozrabiają bo nuda i nie ma co robić.
Napisany przez ~kolejny rodzic , 30.01.2013 09:33
Najnowsze komentarze