cała ta sytuacja robi się coraz to bardziej żałosna, rodzice mają tylko jedną metodę szum, im większy tym bardziej wierzą, że się uda. w żaden sposób to nie rozwiązuje problemu, który powróci za dwa lata, z kolejną szkołą. o dziwo! część radnych zauważa problem, ale żaden poza Izą Kalinowską nie chce się wychylić, bo to może oznaczać pożegnanie się z karierą radnego w tym mieście. mieszkańcy narzekają, że w mieście niewiele się dzieje, że kupują rolety do szkoły i bóg wie co jeszcze, ale to częściowo wina nadmiernej ilości szkół. główny czynnik kosztotwórczy w wodzisławskiej oświacie to nadmiar nauczycieli z 42 czy 43 mln na oświatę 34 mln wydawane jest na pensje nauczycieli, których po prostu jest za dużo. nauczyciele uczą w kilku szkołach, bo brakuje im godzin. tylko likwidacja kilku szkół w centrum miasta (nie jednej, biednej sp28) pozwoli na oszczędności/inwestycje. rodzice również powinni to przemyśleć do której szkoły posłać dziecko, a nie ślepo walczyć o ich utrzymanie. 100 czy 300 uczniów bez różnicy - większość rodziców chodziła to o wiele bardziej liczebnych szkół, co łatwo zweryfikować.
Napisany przez ~mhl999., 26.01.2013 13:06
Najnowsze komentarze