Apel do rodziców - zanim zapiszecie dziecko do szkoły pojedźcie do niej - ale nie na dni otwarte( bo wtedy niektórzy dyrektorzy, jak za komuny ,,malują trawnik na zielono") tylko na zwykłej przerwie (kilka razy). Sprawdźcie, czy każdy może do niej wejść z ulicy, czy zostanie przynajmniej zapytany kogo szuka, czy w czasie przerw uczniowie uciekają ze szkoły na papieroska do pobliskich budynków (gimnazja w centrum miasta) czy dzieci mają komfort poruszania się na przerwach, czy też upchane, jak sardynki w puszce (SP1), czy pachnie czy śmierdzi (SP 10) itp. , jak wygląda świetlica i jak długo jest czynna, czy obiady są smaczne. Popytajcie rodziców, czy dyrektor jest zainteresowany tym co dzieje się w szkole i realizuje postulaty rodziców, czy tylko udaje. Nie dajcie się zwieźć reklamie wszak nie od dziś wiadomo,ze reklama kłamie. A nauczyciele - w każdej szkole są dobrzy i fatalni, którzy nie kryją, że przychodzą tylko zarabiać pieniądze. Tych drugich powinno się w pierwszej kolejności ZWOLNIĆ i nie byłoby problemu z przeostem zatrudnienia. Wyniki w rankingach , którymi często mydli się oczy, to często kwestia tego , jakie dzieci przychodzą do szkoły i jakie oczekiwania mają rodzice. Jeżeli w jednym z wodzisławskich gimnazjów na 28 osób w klasie - 25 korzysta z korepetycji to pytam kto ,,robi" ten wynik dla szkoły - nauczyciele czy korepetytorzy? http://www.nowiny.pl/wodzislaw/81448-korepetycje-szara-strefa-ma-sie-swietnie.html
Napisany przez ~rodzic *, 17.01.2013 17:14
Najnowsze komentarze