Ogrodnik jest za słaby na reformę oświaty. zresztą to były nauczyciel więc czego od niego oczekiwać. coraz więcej gmin, które chcą realnie reformować oświatę tworzą spółki i zakładają placówki oświatowe. nie obowiązuje tam karta nauczyciela a więc jest lepszy system wynagrodzeń i dłuższy czas pracy. a co za tym idzie wyższy poziom nauczania i mniejsze koszty utrzymania placówek oświatowych. ale Kieca i Ogrodnik tak naprawdę nie chcą reform. łatwiej podnosić podatki i opłaty niż wystąpić przeciwko nauczycielskim przywilejom. pytanie tylko czy Ogrodnik i Kieca zostali wybrani żeby reprezentować interesy wszystkich mieszkańców czy żeby chronić interesy jednej grupy zawodowej. bo jeśli tak to nich podatki w tym mieście płacą tylko nauczyciele.
Napisany przez ~jot, 14.01.2013 16:29
Najnowsze komentarze