Chętnie przyłączę się do protestu, mogę być koło 9:00 w szkole. ma to być jednak walka merytoryczna na argumenty a nie transparenty w stylu "kieca nie likwiduj szkoły". Popieram też działania Izy Kalinowskiej o reformę szkół. Nie każdemu może się to podobać, ale moim zdaniem szkół jest za dużo. Chcecie realnej walki z urzędem? Proszę bardzo sięgajcie bo dokumenty, na których swą decyzję opiera urząd czyli "Informacja o stanie oświaty w Wodzisławiu Śląskim w roku 2011". Artykuł i argumenty urzędu są tendencyjne, podaje się dane z 1997roku kiedy to jeszcze nie funkcjonowały gimnazja. Te pojawiły się 2 lata później. Nie wierzę również w drastyczny spadek w sp28 do 13 uczniów w 2012 skoro rok wcześniej było ich 123. Istotne są jednak dane z przedszkoli. Z władzą można wygrać, ale tylko merytorycznymi argumentami. Walczyłem o komunikację 1.stycznia i to się udało choć UM do końca na radach dzielnic twierdził, że komunikacja ruszy 2.stycznia. Osobiście nie mam żadnego interesu w obronie sp28 ale zgłaszam chęć pomocy niekoniecznie z utrzymaniem podstawówki ale wywaleniem MOPS-u z obiektu szkolnego. Wg mnie ma to być autonomiczna jednostka, która nie sąsiaduje ze szkołą. Istotnym jest fakt, że 2013 jest rokiem kluczowym. Prezydent może poczynić pewne ruchy, które rozejdą się po kościach, w 2014 (roku wyborczym) nie będzie do nich skłonny.
Napisany przez mhl999, 10.01.2013 23:33
Najnowsze komentarze