Kolego po piórze, odezwałam się, bo kreowanie się na pisarza mnie irytuje. Pisarzem to żadne z nas nie jest na razie, może będzie za dziesięć lat, a może nigdy. Więc cała ta wielka otoczka tylko psuje rynek i czytelników - także twoich, chociaż nie wiem, czy to zrozumiesz, trochę zachłyśnięty faktem, że wydajesz. Ale na jakich warunkach wydajesz, ile sprzedasz? Przecież wiesz, że to będzie kilkadziesiąt sztuk, może sto. Ja wolę poczekać na swoją papierową powieść w prawdziwym wydawnictwie. I nie udawać, żem wielka pisarka :)
Napisany przez ~Agarusia, 07.01.2013 11:41
Najnowsze komentarze