Słowo wyjaśnienia. Wyobraźcie sobie, że po gospodarstwie dziadka został Wam pług. Już myśleliście, żeby za 200zł oddać żelastwo na złom, ale w międzyczasie przypętał się do Was uczeń technikum rolniczego, który wykoncypował, że będą z kumplami ten pług w ramach szkolnych zajęć ulepszać i testować skuteczność swoich pomysłów w szkolnym ogrodzie. Zastanówcie się teraz, czy należy w takim razie zażądać od pasjonata 1200zł - skoro dla niego przedstawia on wartość większą od złomu (i w efekcie oddać do skupu) - czy też może dziadek cieszyłby się bardziej, że na jego konstrukcji uczą się przyszli rolnicy, gdybyśmy puścili to młodzianowi po złomowych kosztach? (a i społeczeństwo może miałoby z tego pożytek)
Napisany przez jasiu psota, 04.01.2013 23:46
Najnowsze komentarze