Ta sprawa jest tak dziwna jak zarobki w tym chorym kraju.Przyłazi znajomy rodziny z tasakiem (Tasak to nie jest nóż by się zmieścił w kieszeni ludzie).Każdy kto nie jest zaatakowany we śnie to wrzeszczy w niebo głosy,no wszystkich czterech osób naraz nie zaatakował,więc by spierdalali.Uciekli do garażu,nie wrzeszcząc,RATUNKU,POMOCY na całą wieś???Zabudowa taka,że sąsiedzi se do okien zaglądają ale każdy głuchy i ślepy.Zawsze mówiłem,że na wsi to dziwni ludzie mieszkają,100 razy gorsi od miastowych.
Napisany przez ~chory kraj, 28.12.2012 11:41
Najnowsze komentarze