Racibórz ma ogromne tradycje i zasługi w zakeresie kolejnictwa, zarówno niemieckiego (jeszcze przed II wojną św.), jak i polskiego. Spłycanie tego węzła kolejowego do roli Wodzisławia jest niepoważne. Zastanawiam się ilu ludzi na tym forum udziela się w trosce o kolej, a ilu po to by dokopać jakimś tam władzom. Ilu z piszących tutaj jechało w ostatnich 5 latach pociągiem? Mam wrażenie, że piszących tu w intencji kolejnictwa jest niewielu, a próbujących na tym upiec własną pieczeń mnóstwo. Niestety... ;(
Napisany przez ~szef parowozowni ratibor, 22.11.2012 18:13
Najnowsze komentarze