Idzie grabarz nocą przez cmentarz, po chwili słyszy za sobą głos ducha: - uuuuu!! - Grabarz nic, idzie dalej. Po chwili duch znowu do niego: - Łeee!!! Również i tym razem grabarz nie zareagował i idzie dalej. Dochodzi do bramy cmentarnej i już słyszy ducha za sobą. Jak się wywinął i zdzielił ducha łopatą. Duch upadł a na to grabarz: - Można "uuuu", można "łeee" ale nie wolno opuszczać cmentarza!!
Napisany przez ~P.D., 01.11.2012 18:01
Najnowsze komentarze