do mieszkanców : od drzewa do drzewa rozciągnijcie szpagat (sznur) na wysokości piersi , jak pojedzie na motorze to nawet tego nie bydzie widzioł i jeb.....eeeeee, nastepna rada deska i pare gwoździ wkopać najedzie i już jest pana , 3 rada wyskoczcie z jakimś kijem i rombnijcie mu od przodu i spadnie z motoru albo jeszcze jedna porada ale to juz musi być pręd i z zaskoczenia do szprych mu wciepnyć gleba pewno , pozdrawiam i powodzenia w walcwe z szkodnikami
Napisany przez ~Jan Niezbędny, 30.10.2012 12:22
Najnowsze komentarze