jeśli pracownicy się skarżyli, a okazało się że nie chcą się podporządkować - brak dyscypliny , czas pracy itp. to trzeba zatrudnić kogoś z twardą ręką aby dalej się tak w głowach nie przewracało - to nie PRL i hasło "czy się siedzi czy się leży..." nieaktualne. Dyrektor może zawsze zostać odwołany, jak sobie z nimi nie radzi to wypad, a nie przesuwać do zarządzania kryzysowego?? porażka...
Napisany przez ~su, 10.10.2012 14:26
Najnowsze komentarze