Jestem katechetką w gimnazjum . Czasami wpada do mnie na obiad lub kolację ze śniadaniem - kolega z pracy , ksiądz ! Jakoś nic złego w tym nie widzę . To , że jesteśmy oboje dorośli i mamy własne potrzeby , jest dla nas rzeczą normalną . Problemy pojawiają się wtedy , gdy pojawia się dziecko z takiego związku , ale nam to nie grozi - oboje się zabezpieczamy ;D
Napisany przez ~katechetka, 09.09.2012 18:56
Najnowsze komentarze