" Parafianie w szoku po samobójstwie księdza " - mówią , że częściej go nie było , niż był ! Ciągle gdzieś jeździł ! Zdarzyło się , że na mszę zjawił się w ostatniej chwili lub spóźniony ! Raz nawet zabrakło mu komunikantów ... ! Inni wspominają , że ksiądz zaczął zbiórkę pieniędzy na remont dachu i ocieplenie kościoła ... , nie rozliczył się z pieniędzy ! Krótko przebywał w kolejnych parafiach , dlaczego był przenoszony - nie wiadomo ! Niedawno wyszły na jaw oskarżenia skierowane przeciwko niemu przez ministrantów z kilku parafii .... !!!
Napisany przez ~Fakt.pl > Wydarzenia <, 13.08.2012 21:36
Najnowsze komentarze