Ponawiam tą samą odpowiedź :Po pierwsze -pokarz mi jedno zdanie w którym kogoś obraziłem ( w tej chwili to ja zostałem obrażony i pomówiony ) Teraz co do zatrudnionego syna posła -nigdy nie widziały moje oczy tego pracownika aby biegał z czymkolwiek po klatkach na naszym Osiedlu ,wręcz przeciwnie można Go spotkać każdego dnia szeroko rozłożonego na krzesełku w biurze SM-Orłowiec i to jest fakt bezsprzeczny .Od biegania po klatkach naszego Osiedla jest niepełnosprawny Pan Adaś, który od zatrudnienia tego pracownika wykonuje także prace fizyczne obce temu pracownikowi. Tu powinno być wstyd nie tylko Panu prezesowi SM-Orłowiec ,ale i wszystkim członkom naszej Spółdzielni za potraktowanie w ten sposób niepełnosprawnego o długim stażu pracownika . Co do zatrudnienia p.Annę Łasocha poddaję to pod ocenę naszych członków !!! Co do karawan i szczekających psów - to i taka karawana musi się kiedyś zatrzymać i odpowiedzieć sobie na pytanie ,czy prezesem się jest ,czy tylko bywa . Miłego dnia i trafnych przemyśleń życzę .
Napisany przez ~Chłop z Orłowca, 01.07.2012 14:20
Najnowsze komentarze