Przeczytałem wszystkie komentarze i uważam, że niektóre z nich dosyc mocno przejawiają pychę, a to niedobrze. Wynika z nich kilka ciekawych wniosków: widziałem, że strażacy z osp wielopola są skrytykowani za to, że wygrali, bo mieli w dróżynie inwalide niby bez palców i emeryta 60 lat... to chyba była jakas paraolimpiada skoro konkurencja nie potrafiła wykorzystac takiej przewagi, bo ułatwieniem tego nazwac nie mozna. Padł również osąd o fanatyzm- ci chłopcy zachowali ducha walki nawet w tak ekstremalnej sytuacji i nie poddali się do końca więc myślę, że w akcjach ratowniczych bedą równie zawzięci i bedą mogli na sobie polegać. Dużo ludzi nosi mundur, ale nie każdy w sytuacji zagrożenia wie po co go nosi więc strażacy mają być efektywni czy efektowni? Nie będę rozwijał tematu wyjazdów, bo to zależy od lokalizacji jednostki i przynależności do KSRG. Po co strażakom zawody sportowe? w tym fachu sprawnośc fizycza jest priorytetem dlatego PSP na bierząco ją weryfikuje- nie dziwi mnie to, chyba nikt nie chciałby być ratwoany przez ofermę więc trzeba sie szkolić. Jak to jest, że niektórzy tylko w akcjach ratowniczych potrafią wyprówać żyły? Chyba ktoś się sam skrzywdził, bo jeśli pan Nowak bierze udział w durnych zawodach to sam jest durniem na to wychodzi...Pozdrawiam OSP Orzepowice:)
Napisany przez ~Podpisz się..., 28.06.2012 14:19
Najnowsze komentarze