Do chłopa:Przy prędkości powyżej 70 km/h ciężko już o odruchy bezwarunkowe,wszystko się dzieje za szybko,w ułamkach setnych sekund,tu już wtedy rządzi fizyka.W dodatku mógł się zagapić i zauważyć ją w ostatniej chwili,przy prędkości 70 km/h ciężko wyprowadzić auto z poślizgu czy jak się straci nad nim panowanie.Czy był jakiś świadek wypadku co widział to od początku do końca? [*]
Napisany przez ~ję, 28.05.2012 10:11
Najnowsze komentarze