Ten facet nawet za bardzo nie wiedział, dokąd przyjechał. Bredził coś o smoleńskiej brzozie, ogólnej polityce i tylko raz wspomniał, że błędem było zamknięcie kopalni Dębieńsko. Jak na ponad godzinne wystąpienie, to trochę mało. Zresztą zapomniał chyba, że ministrem w rządzie Buzka, który zamykał nam kopalnię, był jego śp. brat Lech. O niewygodnych faktach się nie mówi. I jeszcze jedna uwaga. ta wizyta pokazała wyraźnie, jak wyglądają gminne "elity" PiS. Za stołem prezydialnym sami z zewnątrz: z Rybnika, z Kobióra, z Warszwy.... A na sali, od klaskania Salamon, Mitura, Waniek, Szczekała. Nędza z bidą.
Napisany przez ~Ecik, 20.03.2012 11:29
Najnowsze komentarze