Oglądałem ten program przez przypadek (nie mam TVN-u). Wnerwił mnie Furgalski (którego miałem dotąd za rozsądnego) swoją sugestią, że 2/5 torów najlepiej rozebrać "bo nas nie stać". Ciekawe, że jak się bogacimy, to nas nie stać, a jak po wojnie było ciężko, to stać nas było. A jak te tory, nasypy i wiadukty roz... to nikt już tego nie poskłada, bo na to rzeczywiście nie będzie nas stać. Ekspert chyba nie ogarnia, że można po szynach jeździć też czymś oszczędniejszym niż pociąg, a remonty raz na 20 lat, to jednak dużo lepszy wynik, niż łatanie drogi co 2 lata. Wymiana kilometra torów na nowe - 1 milion zł. Wymiana takiego samego odcinka drogi (po jednym pasie w każdą stronę) - 2 miliony. Mam informacje z pierwszej ręki.
Napisany przez jasiu psota, 06.03.2012 19:45
Najnowsze komentarze