Nie,ma sie co kłócić bądzmy ze sobą szczerzy każdy z nas jest okradany,z wypłaty zwłaszcza ludzie co robia u "prywaciorzy" niestety ja popełniłem ten błąd że miałem szanse iść na kopalnie i nie chciałem,,,to teraz bakam i żeby wyrwać 2 tysiaki musze zapieprzać od 7 do 17 00 minimum+ soboty nie ma co obrażać górników,każdy jest kowalem własnego szczęścia,życia--teraz to każdy pisze że chce na kopalnie ale jak słyszymy o jakiejś śmierci górnika to każdy sobie myśli "ufff dobrze że ja nie jestem górnikiem" zawód górnika się rózni tym od innych że gdy takiego zabije na dole,od razu o tym głośno a jak zginie elektryk,zbrojarz,handlowiec itd itd,,,cisza nikt o tym nie mówi bo to codzienność,,mój wujek spadł z rusztowania w drugim dniu pracy-śmierć na miejscu,,i pytanie czy gdyby nie był tynkarzem żył by nadal???? czy pod ziemią miał by wieksze szanse na to że zawsze po robocie wróci do domu?nikogo nie bronie jestem po swojej stronie,ale czasem prawda jest pisana o górnikach a zwłaszcza o podbieraniu pracy już na emeryturce,,,masz 3 koła,ok fajnie daj zarobic temu młodemu,może by też chciał rodzine założyc itd..
Napisany przez ~Daniel 0330, 01.03.2012 11:45
Najnowsze komentarze