To właśnie mentalność typowego "polaczka", wyniesiona z PRL-u, gdzie obowiązywały niewolnicze układy, rodzące cwaniactwo. Mamy niby demokrację, ale cwaniactwo dalej zostało. A myślenie o dobru wspólnym,, publicznym w ogóle w tym postkolonialnym narodzie nie istnieje. Efekt widać w wypowiedzi poniżej. Co tam, że państwo się wali, co tam, że gmina bankrutuje. Grunt że ja się jeden z drugim nachapałem - wójt, górnik czy nauczyciel.
Napisany przez ~Tak myślę, że..., 04.02.2012 21:06
Najnowsze komentarze