To miasto od upadku komuny miało wyjątkowego pecha do władz, i nie bez winy jest miejscowe społeczeństwo, które te władze wybierało. Rozebrano miasto, polikwidowano wszystko co się dało i pozwolono się zdominować Rybnikowi, który będąc w jeszcze gorszej kondycji na początku lat 90. dziś jest liderem w regionie i próbuje się kreować na stolicę. Ale Rybnik dba o swoje (i tylko swoje) interesy i forsuje w rgionie myślenie rybniko-centryczne, czego przykładem jest nawet użyty przez Ciebie skrót "ROW". I nie mów regionie jako o dziurze, bo Rybnik z siebie dziury zrobić nie pozwoli, za to z radością będzie patrzył jak inne miasta regionu, które mogły z nim konkurować, upadają. To już się dzieje i Fudal na nowo forsuje swoją koncepcję tzw. "aglomeracji rybnickiej". Jeszcze trochę poczeka, a kiedy już w Wodzisławiu wszystko upadnie, wtedy wspaniałomyślnie zaproponuje nam np. szynobus do Rybnika co pół godziny w zamian za zgodę na powołanie tej "aglomeracji". Wodzisławskie durne społeczeństwo (które za parę lat pewnie się jeszcze zestarzeje i skurczy o połowę) samo się będzie tego domagać od swoich miernych włodarzy. W ogóle pytanie: co na to Rybnik jest nie na miejscu. Rybnik ma połączenia kolejowe, najwyżej straci jedno - z Wodzisławiem (z Chałupkami i Bohuminem ma jeszcze połączenie przez Racibórz - trochę naokoło ale tory w znacznie lepszym stanie). Dla Rybnika kluczowe są połączenia z Katowicami i Bielskiem, połączenie z Wodzisławiem mają gdzieś. Pytanie na miejscu to: CO NA TO NASZE, WODZISŁAWSKIE WŁADZE I PARLAMENTARZYŚCI ?!!
Napisany przez ~Wodzisław już dawno umarł, 01.02.2012 20:54
Najnowsze komentarze