W sezonie od czerwca do końca września sypiam po max 5-6h. na dobę, wynika to z tego, że praca na weselu trwa najczęściej nie mniej niż 15 godzin, dodatkowo 90% plenerów które fotografują są innego dnia niż wesele(z reguły sam dojazd to pół dnia), później trzeba obrobić..., spotkania z ludźmi (u mnie z reguły 3-5razy z każdą parą). Jest jeszcze wiele innych czynników które mógłbym wymieniać ale nie chce Was zanudzać. Więc niech mi nikt nie mówi, że NABIJAM KIESZEŃ BO K* CIĘŻKO PRACUJE, nieżadko kosztem rodziny i zdrowia!!!!!!! Dodam jeszcze, że gdyby wszystki pary miały takie mniemanie na temat fotografów jak "pstrykam teściową :)" to napewno nie robiłym tego co robie zarobkowo! Dzięki Bogu większość par docenia zaangażowanie!!!
Napisany przez ~MBFP, 26.01.2012 15:05
Najnowsze komentarze