Budując autostrady i wprowadzając na nie opłaty rządowi chodziło chyba o zrobienie za pieniądze podatnika osobnych szybkich tras dla rządowych limuzyn. Tak by Tusk mógł bez problemu dojeżdżać na urlop, mecz, weekend, czy gdzie tam zapragnie nasz premier. I by mu pospólstwo zanadto w tych podróżach nie przeszkadzało postanowiono wprowadzić opłaty na drogi. Żyjemy w Bantustanie...
Napisany przez ~taka prawda, 23.01.2012 08:04
Najnowsze komentarze