Nie da się czytać waszych wypocin. Urodziłem się na Górnym Śląsku. Pochodzę z polskiej rodziny. Moja żona pochodzi z rodziny śląskiej. W niczym to nam nie przeszkadza. Szanuje Ślązaków za kult pracy, za tradycję i uczciwość. Tak ich generalnie postrzegam. Widzę również pozytywne cechy Polaków (gościnność, życie rodzinne). Uważam prywatnie, że nie ma Narodu Śląskiego. Jest słowiańska grupa etniczna, która przez wieki była pod różnym panowaniem. Naleciałości językowe (czeskie, niemieckie) są normalne. Pamiętajmy jednak, że Ślązacy deklinują po polsku (nie - der Ancug, tylko - kogo? czego? - ancuga, itd. itd.) Nie rozumiem tych sporów w dobie UE. Pozdrawiam wszystkich normalnych
Napisany przez ~Podpisz się..., 20.01.2012 13:01
Najnowsze komentarze