Należy się szacunek i uznanie dla Pana Franka oraz tych którzy z ogromnym zaangażowaniem starali się o pieniądze na nowy wóz bojowy dla swojej jednostki. Dziś trudno jest o takich ludzi, którzy bezinteresownie poświęcają swój czas i swoje siły na społeczne działanie. Nie dla siebie to robili ale dla tych, którzy bedą potrzebowac ich pomocy w różnych trudnych sytuacjach i zdarzeniach. Takim samym człowiekiem był Alfred, o każdej porze był gotów pomóc gdy tylko trzeba było, zawsze można było na Niego liczyc. Choc w taki symboliczny sposób możemy uczcic Jego pamięc. Jeszcze raz szacunek i podziw dla Pana Franka oraz całej jego ekipy. W rudnickiej straży od pokoleń są tradycje strażackie i podziwiam ich za to! Ta jednostka ma przyszłośc bo są tam młodzi chłopcy i dziewczyny, którzy szanują tradycje swoich dziadków i ojców. Straż w takiej małej wiosce to nie tylko wyjazdy do akcji, to pewnien styl życia, pewien sposób spędzania czasu wolnego, przywiązanie do pewnych wartości, poszanowanie ludzkiego życia i mienia. Jeszcze raz szacunek dla całej ekipy z Rudnika.
Napisany przez ~do P Franka, 28.12.2011 22:48
Najnowsze komentarze