Nadmierna administracja to sposób na likwidację bezrobocia wśród znajomych i rodziny rządzących. W "tanim" tuskolandzie przybyło ponad 60 tysięcy urzędników w cztery lata (a miało ubyć). Jeśli zaś chodzi o traktowanie dzielnic przez Miasto, to też jest z tym różnie. Nasze władze przypominają sobie o dzielnicach tak około pół roku przed wyborami. W pozostałym okresie liczy się tylko centrum i ewentualnie dzielnice, gdzie mieszka wpływowy Radny, lub inny VIP.
Napisany przez ~Takie sobie luźne myśli, 08.12.2011 10:09
Najnowsze komentarze