W roku 1999 Jastrzębska Spółka Węglowa proponowała przejęcie Anny. Ówczesny dyrektor tej kopalni (Kubek ze swoja świtą) zrobił wszystko żeby tak sie nie stało. Bo gdyby JSW przejeła Annę, to cała dyrekcja i dozór wyższy polecieliby tam, gdzie ich miejsce...No i dopięli swego. Kubek dojechał do godziwej emerytury, nadsztygar Paweł Kowol jest szefem związku Kadra i radnym, a Anna w... d***ie! SZCZĘŚĆ BOŻE!!!
Napisany przez ~ryl, 05.12.2011 20:32
Najnowsze komentarze