Właśnie byłem na takim pogrzebie w Radlinie-Głożynach u ojca kolegi i jestem zszokowany.Jak tak mają wyglądć te pogrzeby, to kościol sobie napytał dopiero biedy!!Urna z prochami stała na cmentarzu w samochodzie, proboszcz nie pozwolił nawet przyjechać pod kościół, żeby po mszy mógł iść normalny kondukt na cmentarz..Jestem z innej parafi, nikt nie wiedział co ma robić po odprawionej mszy, jedni jechali samochodami, inni lecieli na cmentarz(spory kawałek-cyrk po prostupo to, żeby zobaczyć jak została odprawiona ostatnia droga przy samochodzie ..........................żenada!!!!!!! Państwo kościelne, ale co za dużo, to niezdrowo, jak mówi porzekadło!!!!!!!!
Napisany przez ~załamany, 13.11.2011 12:44
Najnowsze komentarze