zgadza się, nikt więcej nie uierpiał, na szczęście kierowca Citroena jechał sam zarabiać na chleb. Ogólnie mówiąc chyba spracą wypadku był kieorwca Citroena. Chwała kierowcy Tir;a za przytomność i zjechanie na pobocze. Niestety, wg wstępnych ustaleń kierowca Tir'a jechał DUŻO za szybko, DUŻO za szybko. Masa ciągnika z wanną zmiażdżyła kompaktowego Citroena, niestety, za duża szybkość zbiera żniwo. Nie mam nic do kirerowców zawodowych, jak pisałem wcześniejj są tacy i tacy, ale w tym przypadku kierowca Tir'a przegiął z prędkością. Kierowca Citroena nie jechał szybko, wyjechał z drogi podporządkowanej kilka metrów (może kilkanaście ) wcześniej. Gdyby nie proędkość Tira nie byłoby aż takiej masakry. Nadal modlimy się o kierowcę Citroena ( nie ZA tylko O, to duża różnica)
Napisany przez ~Podpisz się..., 29.10.2011 23:00
Najnowsze komentarze