Z czego się niektórzy cieszą? Gdzie tu demokracja? Głosowanie jawne. Łapią za mordę radnych. Na przykład jest głosowanie w sprawie jakiejś placówki miasta (np. Domu Kultury) albo o podwyższeniu pensji prezydenta. Żona, siostra albo kuzynka radnego X pracuje w tej placówce. Radny X ma inne zdanie niż prezydent - zdanie zgodne z interesem dużej grupy mieszkańców miasta, którą reprezentuje. Jak radny X zagłosuje przeciw prezydentowi, to żona, siostra, kuzynka pójdą na bruk, bo ich szefem jest prezydent i ten będzie wiedział, że radny X zagłosował przeciw niemu. Więc radny X będzie głosował tak jak chce prezydent - zgodnie z interesem swojej rodziny i niezgodnie z interesem dużej grupy mieszkańców miasta, którą reprezentuje. Istotą demokracji jest głosowanie tajne. Jak tak dalej pójdzie to niedługo wprowadzą takie jawne głosowanie w wyborach samorządowych i do Sejmu. A w przyszłości zlikwidują tajemnicę spowiedzi.
Napisany przez ~wyborca, 29.10.2011 12:10
Najnowsze komentarze