Nie mam nic przeciw autostradom ani dążeniu do lepszego jednak w tym przypadku warto spojrzeć na mapę i zauważyć, że żwirownie są zlokalizowane niezbyt daleko od autostrady np te w Odrze - rzeka płynie z południa i przecina ją po drodze - kiedyś wykorzystywano rzeki do spływu barkami) rzeka ma brzegi wzdłuż których mogą się poruszać różne pojazdy, więc transport tego materiału po wsiach jest budowaniem tego dobrobytu na skróty i na pośredni koszt umęczonych tym mieszkańców. Lokalizowanie betoniarni i wytwórni asfaltu z dala od źródeł dostaw kruszywa też jest wbrew logice. Taniej jest, bo nie trzeba się martwić o transport - sam się znajdzie - wsiadasz w ciężarówę i jedziesz najkrótszą drogą - proste, a potem sie zamknie fragment na pół roku, zrobi objazd, bo będziemy remontować bo sie przecież juz jechać nie da. Przepraszam, że temat zdrowia dziewczynki stał się tu drugoplanowy - życzę jej jak najszybszego powrotu do zdrowia - ale jest to jedna z ofiar tego obłędu komunikacyjnego, którego doświadczamy, a mogło by być inaczej jakby trochę się postarać.
Napisany przez ~Tedi, 17.10.2011 16:41
Najnowsze komentarze