Czytam i zauważyłam,że niektóre mamusie nie rozumieją,że tzw.edukacja przedszkolna pięciolatków jest obecnie OBOWIĄZKOWA. Pani @na wychowawczym jest z siebie dumna,że Ją omijają "cyrki z przedszkolami" ...To ładnie,ale kiedy Jej dzieciaczek ukończy 5 latek,czy będzie pracowała,czy nie...( a tego nie można przewidzieć ) "cyrk " Jej nie ominie..Jak na przykład mnie.Ja też nie pracuję,też poświęciłam się rodzinie,ale to z jednego powodu,a mianowicie mogę sobie na to pozwolić (chwała Bogu) .Jednocześnie wiem,że wiele mam musi pracować,aby przeżyć i nie jest to wina mamuś,lecz systemu.Setki,tysiące mam wolałoby zostać z dziećmi w domku,lecz to po prostu niemożliwe.Przepraszam,ale złości mnie,kiedy ktoś nie zna sytuacji rodzinno-bytowej innych,a wyrokuje mierząc swoją miarą....Ja jak pisałam nie pracuję nie z wygody lecz z powodu " nie dyspozycyjności" ,ponieważ mam czworo dzieci.Żeby było jasne,mam tyle bo chciałam tyle i tyle już wystarczy.Dwoje z nich jest już w gimnazjum,dwoje w podstawówce ( w tym właśnie jedno jest OBOWIĄZKOWO w pięciolatkach) z tego powodu doskonale wiem,co to szkoła,ogrom nauki,ceny książek i różne inne dziwne wymagania...Wracając do tematu,jako nie pracująca mama chętnie zabiorę swoje pięcioletnie dziecię z OBOWIĄZKOWEGO przedszkola,bo mogę i mam czas zająć się nim w domu,natomiast jakaś potrzebująca ,pracująca mama może skorzystać z miejsca,które pozostanie po moim.Rozumiem @mamę,ponieważ z powodzeniem mogłaby zabrać swoje dziecko z OBOWIĄZKOWEGO przedszkola i pozostawić np.pod opieką miłej sąsiadki,lecz NIE MOŻE.Płaci za przedszkole,bo prawdopodobnie w państwowych nie było już miejsca itd. Obowiązek jest obowiązek...tu nie ma wygód,to nie jest wybór..W przypadku pięciolatków to OBOWIĄZEK narzucony przez MEN. Proszę,nie walczmy,lecz zbierzmy się w kupę!
Napisany przez ~..też ja.., 05.10.2011 13:21
Najnowsze komentarze