Dziękuje serdecznie za miłe słowa i pokładane we mnie nadzieje. Osobiście miałbym marzenie, żeby cała akcja związana z "Końcem Świata" i jej późniejsze konsekwencje zapoczątkowała powstanie realnego "dialogu społecznego", którego mi od wielu lat brakuje! Moim osobistym celem nie jest walką z władzą, tą czy inną, ale po prostu doprowadzenie do tego, żeby kultura (to samo dotyczy oświaty, biznesu etc.) mogła sobie funkcjonować niezależnie od nastrojów politycznych, żeby zajmowali się nią kompetentni ludzie, by nasze pieniądze, budynki i sprzęt "społeczny" były faktycznie nasze, a nie urzedników czy jakiejkolwiek władzy. I żebyśmy byli tego świadomi, podchodząc do rozmów z dyrektorami, urzednikami, prezydentami czy naczelnikami - tego, że rozmawiamy jak równy z równym, a nie jak proszący z rządzącym. Chciałbym też, żeby ta ciężka sytuacja uświadomiła wszystkim, że w interesie wszystkich jest wzajemny szacunek, rozmawianie, słuchanie i osiąganie kompromisów - i że trzeba to robić z zasady, a nie "po zawodach", kiedy jest juz za późno. Tak uczy własnie cykl zdarzeń z ostatnich 3 miesięcy. Okazuje sie bowiem, że taki niby mało ważny, ale potrzeby dialog, czy tez jego brak - potrafi przyćmić (także medialnie) inne równie ważne, a nawet wazniejsze wydarzenia z innych dziedzin. Mam świadomośc tego, że kultura nie jest najważniejszym zagadnieniem i najpowazniejszym problemem naszego miasta. Ale jak widać - na tyle ważnym, że nie należy udawać, że to sprawa zupełnie marginalna i bez znaczenia...
Napisany przez ~DW, 22.12.2008 00:57
Najnowsze komentarze