Ale tydzień Tuska jest co tydzień. A co w tygodniu: - kopanie gały – conajmniej 3x w tygodniu, - PR – codziennie kilkakrotnie, - zwalczanie opozycji – codziennie, - walka z kibicami – coraz rzadziej – za dużo do stracenia, - układanie list wyborczych – codziennie aż do wyborów, - otwieranie nowych zakładów, że prywatne, nie szkodzi – warto się podwiesić, - kampania wyborcza – nieustająca, - weekend – specjalny – niemal 4 dniowy. A co z gospodarką – po co się tym zajmować jak większość jest zadowolona?! rp
Napisany przez ~Podpisz się..., 30.06.2011 23:38
Najnowsze komentarze