chyba jednak to EL-bis utarł nosa Air Teamowi, a nie odwrotnie... A że chłopaki z Pszowa wnieśli wiele dobrego do poziomu ligi to jest bezdyskusyjne i się z tym w pełni zgadzam. Air teamowi nie wystarczyło pary na najważniejszy mecz w sezonie. Balon zwycięstwa w lidze był tak napompowany, czego ani zawodnicy ani kibice nie ukrywali, że w końcu pękł w najważniejszym meczu. A EL-bis potrafi grać trudne pojedynki. I teraz też tak zagrał. Złapał za gardło w niedzielę i już nie puścił.
Napisany przez ~do Kamila, 27.04.2010 11:11
Najnowsze komentarze