Przykład hipokryzji: prezydent nie robi impry, wrzask, bo u nas nic się nie dzieje. Prezydent robi impre (abstrahuję tutaj od jej organizacji, promocji itd)- wrzask, że wydaje kasę na taki cel, a jest tyle innych pilniejszych. To panie NaMolny (mój niesąsiedzie), pan się zdecyduje...? Gdybym ten tekst przeczytała jako przypadkowy gość w Raciborzu, pomyślałabym, o jaki mądry pan! Jakoże wiem, kto ten tekst napisał, kim był w przeszłości i kim jest teraz- śmieję się do rozpuku. Choć w sumie podobno każdy ma prawo do nawrócenia! Może jesteśmy świadkami narodzin nowego pana MR z kręgosłupem moralnym i wewnętrznym kompasem?
Napisany przez ~:), 19.03.2010 08:36
Najnowsze komentarze