Składka solidarnościowa dla JSW. Dlaczego poseł Krzysztof Gadowski głosował za?
REGION Niedawno sejm przeprowadził głosowanie projektu ustawy, w której zawarte zostały zapisy dot. składki solidarnościowej od nadzwyczajnych zysków spółek węglowych. Co ciekawe, za przyjęciem ustawy głosowali jak jeden mąż reprezentanci PiS oraz PO. W związku z tym zadaliśmy kilka pytań posłowi Krzysztofowi Gadowskiemu.
Szymon Kamczyk. – To, że przedstawiciele partii rządzącej głosują za projektem ustawy przedstawionym przez rząd – nie dziwi. Wśród głosujących „za” byli jednak również przedstawiciele opozycji. Co zdecydowało o tym, że zagłosował pan „za” ustawą dot. składki solidarnościowej?
Krzysztof Gadowski. – Chciałbym zwrócić Panu uwagę, że mówimy o projekcie ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej. Główny więc zapis ustawy dotyczył wsparcia gospodarstw domowych poprzez podwyższenie podstawowego limitu zużycia energii elektrycznej objętego mrożeniem ceny z 2 MWh do poziomu 3 MWh rocznie, dla gospodarstw domowych z osobami niepełnosprawnymi z 2,6 MWh do poziomu 3,6 MWh rocznie oraz rodzin posiadających Kartę Dużej Rodziny i gospodarstw domowych rolników z 3 MWh do poziomu 4 MWh rocznie. Zmiana przewidywała także obniżenie ceny maksymalnej dla jednostek samorządu terytorialnego, niektórych podmiotów użyteczności publicznej oraz małych i średnich przedsiębiorstw z 785 zł/MWh do poziomu 693 zł/MWh. O to wsparcie Koalicja Obywatelska domagała się już od ponad roku. Składając swoje projekty, jak i poprawki do ustaw proponowanych przez rząd. Głosowałem więc przede wszystkim za tymi rozwiązaniami i za podmiotami, które do tej pory nie miały żadnego wsparcia ze strony rządu. Jakoś się dziwnie składa, że spółki Skarbu Państwa w różnych krytycznych sytuacjach korzystają z dofinansowania, pożyczek, kredytów i innych instrumentów finansowych, które wielokrotnie są umarzane. Natomiast mikro, mali i średni przedsiębiorcy pozostawiani są zawsze sami sobie, mimo, że to oni w większości w Polsce są pracodawcami i dostarczają znaczących wpływów do budżetu. Warto przy tej okazji wspomnieć, że rząd przy takich wrażliwych sytuacjach stara się wprowadzić zapisy do ustaw, które opozycja niekoniecznie by poparła.
– Jakiego rzędu będą to środki w przypadku JSW i czy to spowoduje zastoju inwestycyjnego w spółce?
– Z trybuny sejmowej poruszyłem absurd w jakiej wysokości obciąża się JSW, która zmuszana jest do przekazania podatku solidarnościowego w wysokości 2 mld zł. Dla porównania taki moloch, jak PKN Orlen, który łupił Polaków w trakcie pandemii, szalejącej drożyzny i wojny w Ukrainie, który w ostatnim czasie zanotował 33,5 mld zł zysku, przekazał tylko 4 mld zł tego podatku za handel energią i gazem. Ale ani złotówki za handel paliwem, które jest dominującym źródłem dochodu tej spółki. Będąc ponoć naszym srebrem rodowym powinien chronić społeczeństwo, zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych, a nie nakładać tak wysokie marże i generując tak potężny zysk. Powodowało to potężny wzrost cen towarów i usług, szalejącą drożyznę i galopującą inflację. To skandal, że środki z JSW muszą wrócić do Warszawy. PiS zlikwidował już 14 kopalń i podjął decyzję o likwidacji kolejnych 17. W samej JSW zlikwidowano KWK Krupiński i KWK JAS-MOS. Te środki powinny być tu zagospodarowane, na przywrócenie tych terenów gospodarce, na produkcję zielonej energii, która mogłaby obniżyć koszty funkcjonowania spółki, czy na likwidację szkód górniczych, modernizację infrastruktury zniszczonej przez działalność górniczą.
– Podnoszą się głosy związkowców, aby rząd 15 proc. z tej składki przeznaczył dla załogi JSW. Co pan na to?
– Brakowało mi właśnie podczas dyskusji nad ww. projektem ustawy głosu związków zawodowych. Właściwie go w ogóle nie było. Nie słyszałem też żadnego posła PiS z naszego regionu, aby wyraził swój sprzeciw, czy uwagi do tego projektu. Na temat wysokości środków wypracowanych za ubiegły rok przeznaczanych dla załogi nie wypowiadam się. O tym decyduje regulamin pracy i płacy ustalany przez zarząd JSW wspólnie ze stroną społeczną. W jakiej wysokości osiągnięty zysk za 2022 rok przez JSW S.A. pochodzi ze wzrostu cen węgla na rynkach światowych, a na ile z dodatkowego zaangażowania załogi wie jedynie zarząd spółki. W ich kompetencji leży podjęcie stosownej decyzji. W takich chwilach należy pamiętać, że w sytuacjach krytycznych spółka sięgała po środki z budżetu państwa, które niejednokrotnie były umarzane.
Najnowsze komentarze