Bezpieczne wyjazdy i powroty z wakacji
Trwa czas wakacji – okres upragnionego dla wielu urlopu i wypoczynku. Większość z nas spędza go poza domem, a więc wymaga to dojazdu do wybranego miejsca w kraju lub zagranicą. Ci, którzy wybierają się samochodem w taką podróż, powinni się odpowiednio przygotować psychicznie i fizycznie.
Jeżeli jedziemy za granicę, należy koniecznie zapoznać się z obowiązującymi tam przepisami oraz obowiązkową dokumentacją, szczególnie w zakresie ubezpieczenia. Można na kartce wypisać ważniejsze miejscowości, przez które będziemy przejeżdżać (pomimo posiadania w samochodzie urządzenia nawigacyjnego, które może być zawodne lub odmówić posłuszeństwa). Warto dokonać przeglądu samochodu w stacji kontroli pojazdów, gdyż tylko tam dokładnie można sprawdzić działanie poszczególnych podzespołów. Ważne jest umieszczenie w samochodzie bagażu tak, aby w czasie jazdy nie przemieszczał się wewnątrz auta. Polecam też robienie częstych przerw w czasie jazdy. Ważne jest stopień zmęczenia. Nie bez znaczenia jest zachowanie pasażera. Osoba towarzysząca powinna prowadzić z kierowcą rozmowę, jednak w taki sposób, aby nie zakłócić jego koncentracji. W czasie jazdy, kiedy inny uczestnik ruchu zachowuje się odmiennie i nie przestrzega przepisów, należy wobec niego zachować zasadę ograniczonego zaufania. Niestety tych największych piratów drogowych nie ubyło. Oni dalej sieją śmierć. Szczególnie niebezpieczni są kierowcy (niektórzy) motocykli. Przy niewyobrażalnym przyspieszeniu, bardzo szybko osiągają zawrotną prędkość. Jeżdżą często bez wyobraźni, nie bacząc na to, czy jadą w terenie zabudowanym czy niezabudowanym. Powinniśmy o nich pamiętać, bardzo często spoglądać w lusterka. Należy to robić przed każdym manewrem! Motocyklista może pojawić się bardzo szybko.
Kolejny raz przypominam, że przed każdą zmianą pasa ruchu lub kierunku zawczasu trzeba włączyć kierunkowskaz. Pamiętaj jednak, że samo włączenie „migacza” nie uprawnia do wykonywania manewru. Trzeba też utrzymywać bezpieczną odległość od poprzedzającego pojazdu, który może zahamować. Przejazdy kolejowe strzeżone są tak samo niebezpieczne, jak te niestrzeżone. Należy więc zachować szczególną ostrożność.
Przed manewrem wyprzedzania zastanów się, czy warto go podejmować. Zachowaj uwagę na przejściach dla pieszych i przy przystankach komunikacji publicznej. Nie korzystaj podczas jazdy z telefonu, wymagającego trzymania słuchawki w ręku. Absolutnie nie wsiadaj za kierownicę po spożyciu alkoholu lub innych środków, działających podobnie do alkoholu.
Pragnę zwrócić też uwagę szanownych Czytelników na obowiązek, wynikający z art. 50. pkt 1, dotyczącego zachowania się w czasie wypadku (gdyby nam się przydażył, ale oby do tego nie doszło). Na autostradzie lub drodze ekspresowej należy włączyć światła awaryjne lub pozycyjne, ustawić w odległości 100 m za pojazdem trójkąt odblaskowy (umieścić go na jezdni lub poboczu, odpowiednio do unieruchomionego pojazdu). Na pozostałych drogach poza obszarem zabudowanym trójkąt ustawiamy w odległości 30-50 m za pojazdem i włączamy światła awaryjne. Na obszarze zabudowanym trzeba w takiej sytuacji włączyć światła awaryjne, a trójkąt ustawić za pojazdem lub na nim, na wysokości nie większej niż 1m. Jak należy się zachować w takiej sytuacji? Najważniejsza rzecz, to opuszczenie pojazdu i zejście z jezdni. Należy wyszukać bezpieczne miejsce, aby nie zostać najechanym przez inne pojazdy (co zdarza się niestety dość często). Trzeba zwracać uwagę na znaki drogowe, a w szczególności: strefa zamieszkania, stop, roboty na drodze, zwierzęta gospodarcze, zwierzęta leśne, niebezpieczny zjazd, spadające odłamki skalne, śliska jezdnia oraz przejazd kolejowy. Nie oznacza to jednak, że pozostałe znaki są mniej ważne.
Możemy natknąć się w podróży na kontrolę drogową. Boimy się jej szczególnie zagranicą, mając na uwadze tamtejsze przepisy, które mogą być dla nas zaskakujące i niezrozumiałe. Warto zapoznać się z nimi przed wyjazdem.
Już na koniec mojego felietonu przytoczę własne doświadczenie „z rynku krajowego”. Apeluję do właścicieli odpowiednich dróg, które są administrowane przez poszczególne urzędy. Chodzi o drogi miejskie, powiatowe, wojewódzkie lub krajowe. Zwracam się z apelem o dokonanie przeglądu oznakowania. Pisałem już kiedyś na ten temat, lecz do tej pory niewiele się zmieniło, a nawet wskazałem takie miejsca. Wiele z nich obecnie nie odpowiada wymogom bezpieczeństwa na tych drogach, a wręcz stanowią tylko tak zwaną „pułapkę mandatową” dla kierowców. Taka kontrola niczemu nie służy, tym bardziej, że często są to miejsca, mające niewiele wspólnego z bezpieczeństwem ruchu drogowego. Kierowca musi być świadomy zagrożenia, jakie stworzył w danym miejscu. Tymi miejscami powinny być szczególnie obszary o zabudowie ciągłej lub skupionej, o dużym natężeniu ruchu pieszego, sygnalizacji świetlnej, budynków użyteczności publicznej, szkoły i urzędy, przejścia dla pieszych, przejazdy kolejowe oraz miejsca częstych wypadków. Właśnie tam powinny być stałe i rutynowe kontrole, aby utwierdzić kierowców, że są to niebezpieczne miejsca, gdzie może dojść do wypadków, także tych śmiertelnych. Zastosowane kary przez kontrolującego nie może budzić wątpliwości, aby była skuteczna.
Dlatego właśnie wybierając się na urlop, pamiętajmy o przestrzeganiu przepisów ruchu drogowego, abyśmy po powrocie nie musieli korzystać z komunikacji publicznej. Jeszcze jedno ważne przypomnienie! Pamiętaj, że tam gdzie dana nawierzchnia drogi czy placu jest przeznaczona dla pojazdów i pieszych, pierwszeństwo przysługuje pieszemu.
Życzę wszystkim szczęśliwych wyjazdów i powrotów z wakacji!
Najnowsze komentarze