Wjechał na przejazd kolejowy, chwilę później utknął między rogatkami. „Do tragedii brakowało naprawdę niewiele”
Nawet 30 tys. zł grzywny grozi kierującemu, który pomimo braku możliwości kontynuowania jazdy wjechał na strzeżony przejazd kolejowy. – Do tragedii zabrakło naprawdę niewiele, a kierujący samochodem mężczyzna za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem – przekazują śląscy policjanci.
WODZISŁAW ŚL. 30 maja kilkanaście minut po 15.00. Na strzeżony przejazd kolejowy w ciągu ul. Kopernika w Wodzisławiu Śl., pomimo braku możliwości kontynuowania jazdy, wjechał mężczyzna kierujący samochodem marki skoda. Chwilę po tym, z uwagi na nadjeżdżający pociąg, opuszczone zostały rogatki i kierowca utknął na przejeździe.
– Żeby uniknąć zderzenia z pociągiem, 51-latek był zmuszony wjechać pod opuszczony już szlaban. Do tragedii brakowało naprawdę niewiele – przekazują śląscy policjanci, publikując przy tym nagranie z tego zdarzenia. Za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie kierowca odpowie przed sądem. Grozi mu nawet 30 tys. zł grzywny. Zwróćmy uwagę, że to nie pierwsza taka sytuacja w tym miejscu. Szerzej o problemie pisaliśmy kilka lat temu w artykule pn. „Skrzyżowanie, korki i przejazd kolejowy”. To może być śmiertelny miks.
Mundurowi przypominają, że uczestnik ruchu lub inna osoba znajdująca się na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, a także kierujący pojazdem, który narusza zakaz: objeżdżania opuszczonych zapór lub półzapór na przejeździe kolejowym, wjeżdżania na przejazd, jeśli opuszczanie zapór lub półzapór zostało rozpoczęte lub podnoszenie ich nie zostało zakończone, oraz wejścia lub wjazdu na przejazd kolejowy za sygnalizator lub za inne urządzenie nadające sygnały, przy sygnale czerwonym, czerwonym migającym lub dwóch na przemian migających sygnałach czerwonych wjeżdżania na przejazd kolejowy, jeśli po jego drugiej stronie nie ma miejsca do kontynuowania jazdy, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny w wysokości nie niższej niż 2 tys. zł.
(juk)
Najnowsze komentarze